W dobie kryzysu, tak wiem, że w Polsce zawsze mamy kryzys, bardzo często nasuwa się pytanie czy warto płacić więcej i kupić nową sprężarkę śrubową. To trochę tak jak z samochodem, możemy trafić dobry egzemplarz lub dobrze podpicowany szrot. Przy zakupie auta często korzystamy z pomocy znajomych czy wizyty w warsztacie. Niestety w przypadku sprężarek jest to przeważnie niemożliwe i wówczas pozostaje nam wiara w uczciwość sprzedawcy.
Są dwa rodzaje sprzedawców (nie mam tu na myśli podejścia psychologicznego): osoba prywatna i firma. W odróżnieniu od aut to sprężarka pracująca w danej firmie bądź sprzedawana przez firmę zajmującą się serwisami kompresorów będzie z pewnością pewniejsza. Dla zakładu produkcyjnego ważne jest utrzymywać urządzenia w dobrej kondycji, aby nie dopuścić do przestojów, gdyż generuje to straty. Regularnie przeprowadzane serwisy i remonty oraz prawidłowa eksploatacja z możliwością zerknięcia w historię maszyny. Jest to ewidentnie ogromny plus. Podobnie wygląda sytuacja z firmami pośredniczącymi. Często skupują od zakładów stare sprężarki i remontują je oferując do dalszej odsprzedaży. Niejednokrotnie można wówczas otrzymać nawet kilkumiesięczną gwarancję na taki kompresor. Trzeba jednak mieć się na baczności, bo gdy trafimy na nieuczciwą firmę to możemy się trochę zdziwić, gdy po pewnym czasie maszyna okaże się do remontu, gdyż przebieg był podany błędny, a remont wykonany minimalistycznie. Identyczne zagrożenie spotkać nas może kupując od przypadkowego handlarza, osoby prywatnej, nie potrafiącej rozróżnić separatora od modułu śrubowego.